piątek, 27 maja 2011

Massimo Dutti mejorado / Ulepszony Massimo Dutti.

Hace ya unos años ví en un escaparate de Massimo Dutti un vestido precioso. En ese momento no quería gastar el dinero que costaba, entonces decidí cosérmela. Al buscar la tela (quería 100% algodón, blanco con algún bonito dibujo negro), no encontré nada que me gustó. Y así hice la version mejorada del vestido - pintado a mano y así el dibujo coincide perfectamente en las costuras. Esa es mi versión:

Kilka lat temu na wystawie Massimo Dutti (Zara z wyższej półki) zobaczyłam świetną sukienkę. Ponieważ nie chciałam wydawać na nią pieniędzy, stwierdziłam, że sobie taką uszyję. Wtedy powstał problem z zakupem materiału. Chciałam, żeby to była 100% bawełna, biała w czarne wzory. Niestety, jak człowiek czegoś konkretnego szuka, to nigdy tego w sklepach nie ma. I tak powstała ulepszona wersja sukienki, bo ręcznie malowana, już po uszyciu, także wzory idealnie się schodzą. Oto moja wersja:




Y la original:
I oryginał:



4 komentarze:

  1. Un trabajo extraordinario. Éste es el vestido más bonito que tienes.

    OdpowiedzUsuń
  2. ręcznie malowana?? nie mogę uwierzyć!!! sukienka wygląda sto razy lepiej od oryginału :) Też zawsze mam problem z kupnem materiału na to co jest mi akurat w danym momencie potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stefanio, wyczarowujesz prawdziwe dzieła sztuki. Massimo Dutti się do Twojej ręcznie malowanej sukienki nie umywa. Masz niezwykły talent plastyczny - te wzory są fantastyczne. Pozdrawiam serdecznie z Porto.

    OdpowiedzUsuń
  4. Eres una gran artista!! No solo coses, cocinas, sino que además dominas el dibujo. En este caso tu versión supera con creces al original!

    OdpowiedzUsuń