sobota, 15 stycznia 2011

Mi primera Barbie / Moja pierwsza Barbie.

Hace mucho que no escribí nada, pero de verdad hice bastante cosas. Desde mi regreso a España, hice dos tartas (de la misma receta), desafurtunadamente no salieron como deberían, por lo tanto, no aparecen en el blog (cuando perfecciono la receta, la publicare aquí.)
Por lo tanto, hoy escribo de otra cosa.
Hace algún tiempo me decidí a comprar mi primera Barbie. Cuando era pequeña estas muñecas eran demasiado caras, así que siempre me compraban otras marcas, como Sindy y Fleur, pero nunca Barbie. Cuando finalmente empecé a ganar mi propio dinero, podia permitírmela. Esta es mi primera Barbie (todavia en su caja, porque francamente no sé qué hacer con ella sacarla):

Bardzo długo nic nie napisałam, ale nie żebym nic nie robiła. Od powrotu do Hiszpanii upiekłam dwa ciasta drożdżowe (wg tego samego przepisu), niestety nie wyszły mi tak jak powinny, zatem nie pojawiły się na blogu (jak już dopracuję przepis, to go tu podam).
Zatem dziś napiszę o czymś innym.
Jakiś czas temu postanowiłam sobie kupić moją pierwszą w życiu Barbie. Jak byłam mała te lalki były za drogie, więc zawsze kupowano mi inne marki, miałam Sindy i Fleur, ale Barbie nigdy. Kiedy wreszcie zaczęłam zarabiać własne pieniądze, mogłam już sobie na nią pozwolić. Oto moja pierwsza Barbie (jeszcze zapakowana, bo szczerze mówiąc nie wiem co z nią zrobić, jak ją wyjmę z pudełka):



Después como decía a mis amigos que nunca tuve una Barbie, me llegó mi segunda muñeca - de alguna niña, que ya no juega con ella. Desafortunadamente, su vestido no me gustó. Por lo tanto, decidí de hacerle uno mejor. Mi voluntad, sin embargo, sólo alcanzó para la ropa interior:

Po tym wydarzeniu, jak opowiadałam znajomym, że nigdy nie miałam prawdziwej Barbie, trafiła do mnie moja druga lalka - po kimś kto już z niej wyrósł. Niestety jej ubranko w ogóle mi się nie podobało. Zatem stwierdziłam, że trzeba ją lepiej ubrać. Dobrych chęci starczyło mi jednak tylko na bieliznę: