wtorek, 5 grudnia 2017

Nowe pokrowce na kanapę.

Jednym z moich ostatnich dzieł są nowe pokrowce na kanapę. Szyłam je prawie dwa tygodnie. Kanapa jest ogromna, ale efekt według mnie jest rewelacyjny. Wszystkie poduchy były "rozbieralne", z zapięciami na zamki i rzepy. Ja musiałam wszystko precyzyjnie pomierzyć i uszyć nowe pokrowce dokładnie tej samej wielkości. Najbardziej uciążliwe było wykrojenie tych wszystkich poszew, bo na całą kanapę zeszło prawie 12 metrów materiału o podwójnej szerokości. Krojc je zajęłam pół podłogi w salonie. Pierwszy raz w życiu miałam tak ogromną ilość materiału na jeden projekt.




Tutaj jeszcze dwa zdjęcia kanapy z dawnym obiciem w bardzo "babciny" wzór. Trochę za późno sobie przypomniałam, żeby ją sfotografować, więc na drugim obrazku widać część kanapy już bez pokrowców.