piątek, 6 kwietnia 2012

Kolorowa sukienka.


Skończyłam szyć sukienkę, którą zaczęłam już kilka miesięcy temu. Samą sukienkę uszyłam już dość dawno, musiałam ją tylko pomalować czy zafarbować. Wykrój pochodzi ze strony vogue patterns: http://voguepatterns.mccall.com/v8615-products-10674.php?page_id=856. Jak to mi się zwykle zdarza, sukienkę uszyłam trochę za dużą. Poza tym przy malowaniu (nie wiem czy mogę tak nazwać spryskanie jej rozcieńczonymi farbami do tkanin) pozostały niedomalowane miejsca. Ale tak już musi zostać. Następna wyjdzie lepiej.



I tutaj sukienka przed malowaniem:


4 komentarze:

  1. Bardzo ładna, wygląda jakby była w paski na powiększeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Es alucinante lo bonito que te ha quedado!!! ¿¿¿cómo lo has hecho?? es precioso!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gracias.
      Para pintar/teñir el vestido utilicé pinturas para seda. Las diluí en un poco de agua y eche en el pulverizador, como los de echar agua a las plantas. Así, empezando por el amarillo, yendo cada vez más bajo eche pintura sobre todo el vestido añadiendo al pulverizador otros colores poco a poco. Cuando se seco me quedaron algunas manchas blancas entonces repetí el proceso y me ayude un poco con un pincel.
      Eso fue lo que yo he hecho. Pero me parece que incluso mejor sería usar tintes para batik y seguir el tutorial de Burda 6/2012 p.39 empezando por el amarillo y siguiendo con verde, azul y negro.

      Usuń
  3. Śliczna sukienka. Farbowanie wyszło świetnie.

    OdpowiedzUsuń